To już koniec "trylogii w pięciu tomach". Standardowo możemy przygotować się na jazdę bez trzymanki i atakujący zewsząd absurd. Przyznam, że będę tęsknić, ale jednocześnie uważam, że to był najwyższy czas na zakończenie tej serii. Bo choć wciąż można dobrze się bawić przy ostatnich dwóch tomach, to można też postawić pytanie: czy były one potrzebne?
13 października
08 października

Wspomnienia o dzieciństwie. "Ocean na końcu drogi" Neila Gaimana
Neil Gaiman nie zaskoczył mnie swoim Oceanem na końcu drogi. Jest to dokładnie taka powieść, której mogłabym się spodziewać po tym autorze: baśniowa, groteskowa, niczym z sennych, dziecięcych koszmarów. Od razu nasuwają się skojarzenia z Koraliną, i słusznie. Wiele łączy te dwie powieści, a Ocean na końcu drogi określiłabym jako doroślejszą, poważniejszą wersję Koraliny.
07 października

Podsumowanie sierpnia i września
W zeszłym miesiącu nie było podsumowania i dlatego tym razem będzie podsumowanie z dwóch miesięcy. Zmieniłam formę tych wpisów, żeby troszkę ułatwić sobie z nimi życie. Zrezygnowałam z bloku filmowego, bo mam wrażenie, że i tak niewiele osób to czyta na blogu książkowym, ale jeśli jednak się mylę, to dajcie znać.
04 października

Pacyfiści w kosmosie. "Daleka droga do małej, gniewnej planety" Becky Chambers
Becky Chambers to kolejna już autorka, której pierwsza, debiutancka powieść została wydana metodą selfpublishingu poprzez zbiórkę na Kickstarterze. I tą powieścią jest własnie Daleka droga do małej, gniewnej planety. Kolejne części wydawane są już w normalnym, prawilnym wydawnictwie i za granicą zbierają mnóstwo dobrych opinii. Na naszym rodzimym poletku nie jest to seria specjalnie znana.